Matki, które poznaję mają w sobie mnóstwo lęków przed chorobami ich Dzieciaków. Są zastraszone rożnymi opowieściami o przerażającym przebiegu chorób czy ich negatywnych powikłaniach. Tymczasem większość przeziębień da się szybko opanować. Wystarczy uważnie słuchać i obserwować swoje Dzieci. Rozumiem, że matki wymieniają się informacjami, słyszą wiele w mediach, od teściowych, ale co z Waszą matczyną intuicją? Każda mama wie, kiedy jej dziecku coś dolega. Sęk w tym, by odpowiednio wcześnie zastosować sprawdzone metody, które podaję poniżej.
Musisz być czujna, działać natychmiast, gdy pojawiają się pierwsze symptomy. Nie zwlekaj do momentu aż infekcja poważnie się rozwinie.
Kiedy dziecko wraca ze szkoły lub przedszkola w złym nastroju, osłabione, śpiące, z bolącym brzuchem lub gardłem, nie ma ochoty na ulubione przekąski, to wkraczasz do akcji. Jest to sygnał wymagający Twojej interwencji.
Działaj od razu.
Przede wszystkim otocz swoje dziecko Miłością. Przytul je, dowiedz się, co się dzieje. Może coś je boli, coś drapie w gardle, a może kupka była luźniejsza lub wcale jej nie było.
Pierwsza pomoc przy pierwszych objawach przeziębienia
1. W pierwszej kolejności zwiększ dziecku dawkę witaminy C jeśli podajesz ją profilaktycznie. Jeśli tego nie robisz, to podawaj mu wit C przez 1-2 dni w małych odstępach czasu.
2. Zwiększ dawkę witaminy D3.
3. Podaj srebro, chlorellę.
4. Pamiętaj o zupie mocy – dobrze rozgrzewającym bulionie warzywnym lub o rosole na mięsie wiejskiego koguta (tylko jeśli mięso pochodzi ze sprawdzonego źródła). Przepis znajdziesz tutaj.
5. Odstaw słodycze.
6. Zrób dziecku kąpiel z dodatkiem sody oczyszczonej i soli kamiennej.
7. Postaw bańki. Mogą być chińskie jeśli obawiasz się tych ogniowych.
8. Zrób kąpiel z chlorkiem magnezu – 1 szklanka na wannę – 20 minut relaksu.
9. Wysmaruj stopy rozgrzewającymi maściami, najlepiej naturalnymi (super działa smalec gęsi z olejkiem rycynowym).
10. Zastosuj aromaterapię. Np. namocz ręcznik woda, skrop go olejkami eterycznymi i połóż na grzejniku w pokoju dziecka.
11. „Zapakuj” dziecko do łóżka i pozwól się porządnie wyspać.
Nic złego się nie stanie, jeśli następnego dnia zrobicie sobie wagary. Oby tylko nie weszło to w nawyk. To znaczy – jeśli zostajemy w domu, to dziecko leży w łóżku bez telewizji, komputera, telefonu itp. Nudzimy się. Czas relaksu to czas regeneracji dla organizmu.
Symulanci szybko rezygnują z propozycji zostania w domu, a dla dzieci, które naprawdę źle się czują, to dobry sposób na odbudowę sił witalnych.
Możemy w ten łatwy sposób wyłapać pierwsze symptomy i zapobiec rozwinięciu się cięższej infekcji.
Rodzice często mi mówią, że dziecko kaszle od tygodnia, kilka dni temu trochę bolał je brzuch albo pojawiła się lekka biegunka. A przecież to już były pierwsze sygnały, że w organizm wniknął jakiś patogen. Dlaczego więc je bagatelizujesz, Mamo?
Gdy już rozwinie się kaszel, katar, przeziębienie, konieczne jest wnikliwe badanie i pomoc lekarska.
Kiedy dziecko zachoruje i mamy zwykłe przeziębienie, to znak, że do organizmu wniknął patogen. W 70% jest to wirus, który dostał się drogą kropelkową do nosa albo gardła, a następnie do przewodu pokarmowego. Rozgościł się tutaj i uszkodził śluzówkę wyścielającą jamę nosową, zatoki, a często też przewód pokarmowy.
Ten sam wirus może wywoływać inne objawy u różnych dzieci. Każdy z nas ma w końcu swoje „słabsze” punkty. U jednego są to zatoki, u drugiego jelita. Dlatego jedno dziecko zareaguje na tego samego wirusa katarem, a inne biegunką.
Wzmacniając organizm zadziałajmy przeciwwirusowo. Stosuję w takim przypadku leczenie homeopatyczne albo izopatyczne.
Podnoszę odporność wspomnianą witaminą c, najlepiej liposomalną, bo ona nie daje niepożądanych objawów ze strony układu pokarmowego – małe dawki, ale często dopasowane indywidualnie do dziecka.
Można włączyć również srebro i złoto, ale pod ścisłą kontrolą.
Polecam inhalacje ze srebra monocząsteczkowego, aromaterapię i oczywiście odizolowanie od środowiska.
Pozwól swojemu dziecko pochorować, nie popędzaj go i nie stresuj zaległościami w szkole.
4 tygodnie to czas regeneracji uszkodzeń wywołanych przez wirusa w jamie nosowej i przewodzie pokarmowym. Do powrotu do pełnego zdrowia naprawdę potrzeba dużo czasu, dlatego interweniuj przy pierwszych objawach.
Pozdrawiam serdecznie,
Agnieszka Wlazłowska
Jestem lekarzem pediatrą, który łączy medycynę akademicką z naturalną. Patrzę na moich małych Pacjentów całościowo. Zagłębiam się w źródła ich problemów zdrowotnych, ich emocje, zachowania, relacje z Rodzicami. Dzięki praktykowaniu medycyny integracyjnej, mam możliwość zaproponowania bardziej efektywnych metod leczenia. Tutaj możesz się ze mną skontaktować.
Dzień dobry. Profilaktycznie przyjmuję srebro koloidalne 2,5 ml dziennie. Czy mogę podawać dziecku lat 4,5 w ten sam sposób? Jakie mogą być objawy nieporządane?
Dziękuję za odpowiedz i pozdrawiam
Justyna Dawidowicz
Pani Justyno, nie mogę polecić dawki dla dziecka, nawet jeśli ma działać profilaktycznie, bez zbadania i poznania dziecka.
Pozdrawiam ciepło,
Agnieszka